Wstęp

„Shobogenzo Zuimonki” składa się w znacznej mierze z krótkich wykładów, napomnień oraz pouczających i przestrzegających komentarzy japońskiego mistrza Zen Dogena (1200–1253). Zostały one zapisana przez jego ucznia, Ejo (1198–1280) i później wydane przez uczniów tego ostatniego po jego śmierci.

Podług kolofonu popularnego wydania z okresu Tokugawa, „Shobogenzo Zuimonki” zostało zebrane w latach 1235–1237 najwidoczniej w niedługim czasie po założeniu przez Dogena świątyni Koshoji w Uji, na południe od Kioto. Przez ponad czterysta lat pozostawało ono w rękopisie a po raz pierwszy wydrukowano je w bardzo małym nakładzie w 1651 r. Następnie wydano wersję poprawioną przez Menzan Zuiho (1683–1769), który pracował nad tekstem ponad pięćdziesiąt lat z przerwami. Wersję tą wydano w 1769 roku, chociaż jej przedmowa datowana jest na 1758. To wydanie stało się tak zwanym rufubon czyli popularnym tekstem, który jest przyjmowany za standardową wersję „Shobogenzo Zuimonki”. W 1941 roku w Chooji w prefekturze Aichi odkryto kopię rękopisu z 1380 roku sporządzoną w 1644 r. Ta wersja, która zawiera wiele zagadek tekstowych różni się znacznie od popularnego wydania pod względem układu tekstu, zawartych pozycji i doboru słów i być może jest o wiele bliższa w formie pierwotnemu tekstowi. Była ona ostatnio opublikowana ze szczegółowym opracowaniem tekstu i tłumaczeniem Mizuno Mieko w serii „Koten Nihon Bungaku Zenshu”, wydawanej przez Chikuma Shobo.

Tekst popularny doczekał się kilku współczesnych wydań dokonywanych przez różnych uczonych-humanistów. Wydania opublikowali: Watsuji Tetsuro (Iwanami), Danbo Doshu (Sankibo), Tamamuro Taijo (Yuzankaku), Tachibana Shundo (Daito Shuppanshu) i Furuta Shokin (Kadokawa). Wszystkie one oparte są na popularnym wydaniu poprawionym i wydanym przez Menzana. Obecne tłumaczenie oparte jest na wersji profesora Watsuji; podział sześciu rozdziałów na części również oparty jest na metodzie użytej przez profesora Watsuji.

Historycznie biorąc, Dogena można uważać za drugiego kapłana, który wprowadził Zen do Japonii. Praktyki medytacyjne odgrywały ważną rolę w starszych sektach Buddyzmu japońskiego a kapłani Zen przybywali do Japonii wcześniej, lecz nie założyli oni żadnych świątyń ani nie dali początku żadnym szkołom. Eisai (1131–1215) przywiózł do Japonii nauki Zen Rinzai i był pierwszym, który założył świątynię Zen w tym kraju, lecz spotkał się z dużym oporem za strony tradycyjnych szkół, które nie były życzliwe założeniu konkurencyjnej szkoły Buddyzmu. Dogen studiował przez wiele lat w Chinach pod kierunkiem Mistrza Zen Soto Ju-chinga (1163–1228) i to właśnie jego naukę przywiózł z powrotem, aczkolwiek on sam nie poczynił żadnej próby by założyć sektę Zen. Po Dogenie, w czasach dynastii Sung i Yūan, wielu japońskich kapłanów odwiedzało Chiny, a chińscy kapłani przybywali do Japonii, niosąc ze sobą nauki różnych chińskich Mistrzów Zen.

„Shobogenzo Zuimonki” nie daje pełnego przeglądu myśli Dogena. W tym celu należy zajrzeć do jego monumentalnego „Shobogenzo”. Praca ta jak również „Shobogenzo Zuimonki” była niezwykła w czasach w których powstała, ponieważ była napisana w języku japońskim, a nie chińskim. Aż do owego czasu, japońscy buddyści pisali wszystko w języku chińskim i zebrane notatki wielu Mistrzów Zen którzy nastąpili po Dogenie pisane były w tym języku aż do okresu Tokugawa. „Shobogenzo” jest dziełem trudnym, zawierającym wiele problemów tekstowych i doktrynalnych, które czekają jeszcze na rozwiązanie, lecz tu nie miejsce aby badać zawiłości tej pracy.

„Shobogenzo Zuimonki” nie zajmuje się żadnymi filozoficznymi subtelnościami, a jednak daje wgląd w ten rodzaj Buddyzmu, który starał się rozpowszechniać jak również w podstawowe wymogi, które Dogen uważał za konieczne dla pomyślnego prowadzania klasztornego życia. Bardzo często komentarze Dogena skierowane są do początkujących w Zen i do świeckich. Ich celem jest wskazanie studiującym u niego uczniom uczuciowego i fizycznego klimatu koniecznego do pomyślnego postępowania ich wysiłków. Dogen opisywał niebezpieczeństwa przemijającego świata i zdegenerowany wiek w którym żyli jego uczniowie. Nalegał by rozwijali umysł, który poszukuje Drogi, by porzucili wszystkie ziemskie przywiązania i praktykowali Buddyzm dla niego samego.

Bardzo często w pracy są powtórzenia. Możemy wyobrazić sobie, że Dogen często rozwodził się na te same tematy, aby upewnić się, że jego lekcje odcisnęły się w umysłach słuchaczy. Takie powtórzenia są nieuniknione w pracy, która jest zapisem ucznia i nie jest pisana z myślą o publikacji i rozprowadzeniu. Często znajdują się tam sprzeczności. Niekiedy nawołuje się uczniów do naśladowania zachowania ich poprzedników w Zen; innym razem radzi się im aby ich ignorowali. Takie sprzeczności wywodzą się po części z różnych poziomów, z których Dogen mówi. Czasami jest mentorem dla całkiem początkujących i jego sposób podejścia jest prosty jako że wyjaśnia warunki konieczne dla studiowania. Od czasu do czasu jest znakomitym Mistrzem Zen, który przekroczył wszelki dualizm i mówi z poziomu tego osiągnięcia. Chociaż nie spotyka się tego problemu w „Shobogenzo Zuimonki” zbyt często jest to zwykle pułapką dla nieostrożnego czytelnika, pułapką którą można znaleźć w większości pism Zen, ponieważ punkt widzenia z którego mówi Mistrz jest często trudny do ustalania.

„Shobogenzo Zuimonki”, od chwili wydania go w poprawionej przez Menzana formie, osiągnęło znaczną popularność szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy uczeni i przywódcy religijni „zajęli się”, że się tak wyrażę Dogenem i opublikowali wiele wydań jego prac. Pisma Dogena wymagają dalszych badań, lecz „Shobogenzo Zuimonki” pozostaje wolnym od sekciarstwa wprowadzeniem z pierwszej ręki do wstępnych warunków dla nauki Zen, tak jak były one widziane przez wielkiego Mistrza Zen, który długo i z powodzeniem studiował pod surową lecz współczującą opieką chińskiego nauczyciela Zen.


Spis treści