Przekład wykonany w ramach projektu Tłumaczenia Tekstów Dharmy – „Kumarajiva”
Ten utwór jest dostępny na warunkach licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported (CC BY-SA 3.0).
Autorem tekstu najprawdopodobniej jest mistrz chan Zhanglu Zongyi (jap. Chōro Sōsaku, daty narodzin i śmierci nieznane, przełom XI i XII w.) Zasady praktykowania zazen stanowią część tekstu pt. Czyste reguły ogrodów chan (chiń. Chanyuan qinggui, jap. Zen'en shingi), powstałego w latach 1101–1103. Czyste reguły ogrodów chan jest zbiorem zasad obowiązujących w klasztorach chan i jest obecnie najstarszym tekstem traktującym o tym zagadnieniu. W części opiera się on na znacznie wcześniejszym tekście pt. Czyste reguły Baizhanga (chiń. Baizhang qinggui, jap. Hyakujō shingi), którego autorem jest Baizhang Huaihai (jap. Hyakujō Ekai) (720–814), mistrz chan z okresu panowania dynastii Tang. Baizhang był trzecim patriarchą zen licząc od szóstego patriarchy Huinenga i tym samym ósmym spadkobiercą nauk licząc od Bodhidharmy. Był pierwszym, który stworzył i opracował szczegółowe zasady funkcjonowania klasztorów chan w Chinach.
Bodhisattwa ćwiczący się w Mądrości1) przede wszystkim powinien wzbudzić w sobie umysł Wielkiego Współczucia2) i złożyć Wielkie Ślubowanie [wyzwolenia wszystkich istot]3). Powinien praktykować z zapałem samādhi4) i ślubować przewieść [na brzeg nirwany]5) wszystkie istoty nie poszukując wyzwolenia jedynie dla siebie samego. Odrzuć wszelkie przywiązania i zatrzymaj wszelkie sprawy. Bądź jednym umysłem-i-ciałem. Pij i jedz w umiarkowanych ilościach — ani nazbyt dużo ani nazbyt mało. Zadbaj też o to, aby twój sen nie był ani za krótki ani za długi.
Do praktyki zazen [wybierz] spokojne miejsce. Rozłóż w nim grubą matę do siedzenia. Twa szata i pas powinny być luźne lecz starannie ułożone. Następnie usiądź w pozycji pełnego złożenia nóg6) — najpierw chwyć prawą stopę i połóż ją na lewym udzie [a następnie] lewą stopę na prawym udzie. Możesz również przyjąć pozycję połowicznego złożenia nóg7) — chwyć tylko lewą stopę kładąc ją na prawym udzie. Połóż teraz prawą dłoń na [podeszwie] lewej stopy, a następnie połóż lewą dłoń na wierzchniej części prawej dłoni, tak aby kciuki obydwu dłoni nieznacznie się stykały. Stopniowo prostuj swe ciało wyciągając je [lekko] do przodu. Wykonaj kilka ruchów na lewo i prawo aż twoje ciało znajdzie się we właściwej, wyprostowanej pozycji.
Nie odchylaj się ani na lewo ani na prawo, w przód ani w tył. [Wyciągnij] biodra i kręgosłup oraz czubek głowy tak, by się na sobie opierały i kształtem swym przypominały stupę8). Nie prostuj za bardzo ciała, by twój oddech nie był ściśnięty i nienaturalny. Uszy powinny znajdować się w jednej linii z ramionami, a nos w jednej linii z pępkiem. Język oprzyj o górne podniebienie. Wargi i zęby niech będą złączone. Oczy powinny być lekko otwarte tak, aby uniknąć poczucia senności i otępienia. Jeśli wejdziesz w samādhi jego moc będzie niezrównana.
Niegdyś żył pewien znamienity mnich, który zawsze wchodził w samādhi przy otwartych oczach. Również nie tak dawno Yuantong9), mistrz chan z klasztoru Fayunsi, karcił [tych, którzy trzymali] zamknięte oczy podczas zazen wyzywając ich od „demonów z jaskini Czarnej Góry”10). Tkwi w tych słowach głębokie znaczenie. Ci, którzy osiągnęli [Drogę] powinni o tym wiedzieć. Przyjąwszy właściwą pozycję ciała i zharmonizowawszy oddech uwolnij [wypychając do przodu] podbrzusze [wypuszczając z niego powietrze]. Nie myśl ani o dobru ani o złu. Kiedy pojawi się myśl, bądź jej świadom. Będąc jej świadom, ta [rychło] zniknie. Jeśli będziesz kontynuował w ten sposób i zapomnisz o wszelkich uwarunkowaniach staniesz się jednym [ze wszystkim]. Oto jest istota zazen.
Zazen jest bramą Dharmy spokoju i radości, ale wiele osób zapada na [różnego rodzaju] choroby, a dzieje się tak dlatego, że nienależycie troszczą się o własny umysł11). Jeśli we właściwy sposób pojmiesz to znaczenie, [będziesz miał poczucie, że] cztery wielkie elementy12) są lekkie i uspokojone, umysł jest świeży i wnikliwy, myśl właściwa i jasna13). Wypełniwszy umysł smakiem Dharmy będziesz czysty i radosny.
Jeśli już osiągnąłeś przebudzenie jesteś niczym smok panujący nad [żywiołem] wody14), niczym tygrys wstępujący na górę15). Jeśli jeszcze nie osiągnąłeś przebudzenia [jesteś jak ten co] na darmo [próbuje] rozniecić ogień wystawiając go na podmuch wiatru. Praktykuj jedynie w zgodzie z własnym umysłem. Ten cię nie zwiedzie.
Im dalej będziesz na Drodze tym częściej napotkasz demony16) — raz będziesz podążał w dobrym, raz w odwrotnym kierunku. Jeśli jednak urzeczywistnisz właściwą uważność, żadne z nich nie staną ci na przeszkodzie. Podobnie, Sutra Siurangama17), Wielkie wstrzymanie i wgląd Tiantai'a18) czy Znaczenie praktyki-i-przebudzenia Guīfēnga19) szczegółowo wyjaśniają [te] demoniczne czyny. Musisz [dobrze] poznać [dzięki ich lekturze] stany, na które wcześniej nie byłeś gotów.
Kiedy zakończysz zazen stopniowo poruszaj swym ciałem i wstań powoli, nie gwałtownie. Po tym jak opuścisz samādhi pośród wszystkich czynności [jakie wykonujesz], przez cały czas za pomocą zręcznych środków podtrzymuj i chroń moc tego stanu niczym matka opiekująca się swym niemowlęciem, a wówczas siła skupienia z łatwością dojrzeje.
[W praktyce zen] [przekroczenie] pojedynczej bramy samādhi jest najważniejszym, nie cierpiącym zwłoki zadaniem. Jeśli twój umysł nie będzie spoczywał spokojnie w zazen, w tym [kluczowym] momencie wpadniesz w pomieszanie. W związku z tym zostało powiedziane: „Aby odnaleźć perłę [leżącą na dnie morza], musisz [najpierw] uspokoić fale. Jeśli woda będzie wzburzona trudno będzie ją wyłowić”. [Jeśli] spokojna woda stanie się czysta i przejrzysta, klejnot umysłu sam naturalnie się ukaże. Dlatego w Sutrze Doskonałego Przebudzenia20) jest napisane: „Niczym niesplamiona i nieskazitelna mądrość pojawia się z samādhi”. W Sutrze Lotosu [natomiast]: „W odosobnionym miejscu skup swój umysł i spoczywaj w spokoju, niewzruszony na podobieństwo Góry Sumeru21)”.
Wiedz zatem, że aby przekroczyć to co zwykłe i przekroczyć to co święte konieczne jest spełnienie warunku, jakim jest spokój. Umieranie siedząc i umieranie stojąc zależy od mocy twojego samādhi. [Nawet jeśli] całe swe życie poświęcisz praktyce istnieje niebezpieczeństwo porażki. Cóż poczniesz, kiedy — odkładając na później [praktykę zazen] — przyjdzie ci stanąć twarzą w twarz z karmą? Dlatego przodkowie zwykli mawiać: „Kiedy nie ma mocy samādhi [nie pozostaje Ci nic innego jak] uniżenie skłonić się u wrót śmierci”. Ze spuszczonym wzrokiem powrócisz załamany, by jak wcześniej błądzić bez celu [w świecie narodzin-i-śmierci]. Mym głębokim pragnieniem jest, wszyscy moi współbracia zen, abyście recytowali ten tekst wielokrotnie22) i abyście osiągnęli prawdziwe przebudzenie, przynosząc pożytek zarówno sobie jak i innym istotom.